Akatyst

Michail Nesterov – Matka Boga Czułości (1909)

Od pierwszych wieków naszej ery chrześcijanie czcili na różne sposoby Matkę Bożą. Kult ten, szczególnie w Bizancjum, znajdował swój wyraz w liturgii, a także w poezji. Jednym z najwspanialszych dowodów miłości, jaką otaczano Matkę Pana, jest hymn ku czci Bogurodzicy Akathistos. Słowo to oznacza nabożeństwo składające się z pieśni pochwalnych, modlitw ku czci Chrystusa, Najświętszej Maryi Panny i świętych, odmawianych na stojąco lub wyłącznie hymn ku czci Najświętszej Maryi Panny śpiewany stojąco. Akathistos powstał najprawdopodobniej w V-VI wieku, ale nie wiadomo, kto był jego autorem. Kiedy przetłumaczono go na łacinę wywarł ogromny wpływ na średniowieczną poezję maryjną. Treść 24-zwrotkowego hymnu koncentruje się wokół tematu obecności Maryi w Tajemnicy Słowa Wcielonego i Jego Kościoła. Zwrotki zaczynają się od kolejnych liter alfabetu. Na przemian przeplatają się teksty maryjne i chrystologiczne. Każda strofa zaczyna się od zapowiedzi wydarzenia lub tematu, co ma skierować rozmyślanie ku wnętrzu tajemnicy.

Recytację tego hymnu w Roku Jubileuszowym 2000 Kościół zatwierdził jako jedną z praktyk religijnych umożliwiających uzyskanie odpustu zupełnego.

AKATYST

O, Waleczna Hetmanko,
zwycięska wdzięczności pieśń,
z niewoli wyswobodzeni, słudzy Twoi,
niesiem Ci, Bogurodzico.
Ty, która posiadasz moc niezwyciężoną,
od wszelkich nieszczęść wybaw nas,
byśmy do Ciebie wołali:
Witaj, Oblubienico Dziewicza!
*
Archanioł z nieba posłan był,
by „Witaj” Matce Boga rzekł.
A kiedy ujrzał, że na jego bezcielesny głos
bierzesz na siebie ciało, Panie,
stanął w zachwycie wołając do Niej:
Witaj, przez którą jaśnieje radość.
Witaj, dla której klątwa odpuszczona.
Witaj, która Adama podnosisz z upadku.
Witaj, która od łez uwalniasz Ewę.
Witaj, o wysokości, pojęciom ludzkim niedostępna.
Witaj, głębino nawet anielskim okiem niezbadana.
Witaj, bo jesteś tronem Króla.
Witaj, bo dźwigasz Tego, co wszystkie dźwiga rzeczy.
Witaj, gwiazdo Słońce nam ukazująca.
Witaj, łono Boskiego wcielenia.
Witaj, przez którą stworzenie się odnawia.
Witaj, przez którą Stwórca dzieckiem się staje.
Witaj, Oblubienico Dziewicza!
*
Bacząc Najświętsza Panna na swoje dziewictwo do Gabriela śmiele rzecze:
”Dziwne twej mowy znaczenie
i duszy mojej do pojęcia trudne.
Poczęcie bowiem bez męża udziału
i macierzyństwo głosisz mi wołając: Alleluja”.
Alleluja, alleluja, alleluja!
*
Czeka Dziewica z upragnieniem
na poznanie niepoznawalnego
i rzecze Bożemu słudze:
”Czyż łono moje dziewicze może począć
i porodzić Syna? Powiedz mi”.
A on w bojaźni i czci rzekł Jej wołając:
Witaj, wtajemniczona w niewymowną radę.
Witaj, pełna wiary w sprawy milczenia godne.
Witaj, któraś przedsmakiem cudów Chrystusowych.
Witaj, pełnio wszystkiego, co o Nim jest prawdą.
Witaj, drabino, po której sam Bóg z nieba zstąpił.
Witaj, moście, wiodący z ziemi ku niebiosom.
Witaj, cudzie, o którym słów brak jest aniołom.
Witaj, rano bolesna zadana demonom.
Witaj, Światłość rodząca w sposób niewymowny.
Witaj, któraś nikomu nie wyjawiła „Jak” swej tajemnicy.
Witaj, która przekraczasz wiedzę wszystkich mędrców.
Witaj, która wierzącym rozjaśniasz umysły.
Witaj, Oblubienico Dziewicza!
*
Dziewicę, co męża nie znała,
Moc Najwyższego okryła cieniem ku poczęciu;
a jej łono nietknięte urodzajną uczyniła rolą
dla wszystkich, którzy chcą zbierać zbawienie, tak oto śpiewając: Alleluja.
Alleluja, alleluja, alleluja!
*
Elżbietę nawiedzić pobiegła
Panna napełniona Bogiem.
Dziecię w łonie Elżbiety zaraz rozpoznało
Jej pozdrowienie z radością
i skokiem tylko zamiast śpiewu
wołało do Bogurodzicy:
Witaj, konarze pnia, co nie usycha.
Witaj, pole rodzące Owoc nieskalany.
Witaj, uprawiająca rolę Rolnika – ludzi przyjaciela.
Witaj, która nam rodzisz Rodziciela życia.
Witaj, niwo, dająca obfitość zmiłowań.
Witaj, stole pełny bogactw pojednania.
Witaj, bo nam gotujesz łąkę słodkich rozkoszy.
Witaj, bo duszom przystań spokojną sposobisz.
Witaj, modlitwy kadzidło pachnące.
Witaj, całego świata ceno pojednania.
Witaj, dobroci Boża śmiertelnym życzliwa.
Witaj, któraś śmiertelnych śmiałym przystępem do Boga.
Witaj, Oblubienico Dziewicza!
*
Falami sprzecznych myśli szarpany jak burzą chwiał się i gubił Józef.
Patrząc na Ciebie, dotąd nietkniętą od męża,
snuł ciemny domysł o tajemnym związku,
o Nienaganna.
Lecz pouczony od Ducha Świętego o tym poczęciu, zawołał: Alleluja.
Alleluja, alleluja, alleluja!
*
Gdy usłyszeli pasterze aniołów śpiewanie
o przyjściu Chrystusa w ciele,
pobiegli jak do Pasterza – ujrzeli Go jak Baranka bez skazy,
na łonie Maryi się pasł,
a oni hymn Jej śpiewali:
Witaj, Matko Baranka i Pasterza.
Witaj, zagrodo duchowych owieczek.
Witaj, obrono od wilków niewidzialnych.
Witaj, bramy raju nam otwierająca.
Witaj, bo z ziemią śpiewają radosne niebiosa.
Witaj, bo z niebem pląsa szczęśliwa ziemia.
Witaj, Ty, apostołów niemilknące usta.
Witaj, niezwyciężone męstwo zwycięstwa wieniec noszących.
Witaj, podporo wiary naszej mocna.
Witaj, łaski dowodzie jasny.
Witaj, która piekło ogałacasz.
Witaj, która nas chwałą przyodziewasz.
Witaj, Oblubienico Dziewicza!
*
Hen, ku Bogu lecącej gwiazdy blaskiem urzeczeni poszli za nią Magowie,
a trzymając się mocno niebieskiej latarni
znaleźli w jej promieniach potężnego Władcę,
i dostępując do Niedostępnego
witali Go wołając: Alleluja.
Alleluja, alleluja, alleluja!
*
I gdy ujrzeli synowie Chaldei
na rękach Dziewicy Tego,
co ludzi stworzył swą ręką,
rozpoznali w Nim Pana,
choć przyjął na się postać sługi.
Skwapliwie uczcili Go swymi darami, a Błogosławionej wołali:
Witaj, Matko Gwiazdy niezachodzącej.
Witaj, promieniu dnia mistycznego.
Witaj, gasząca zarzewie fałszu,
Witaj, oświecająca wyznawców Trójcy Świętej.
Witaj, przez którą tyran nieludzki wygnany ze swojego władztwa.
Witaj, ukazująca Chrystusa – Pana,
ludzi Przyjaciela.
Witaj, wyzwalająca od pogańskiego bałwochwalstwa.
Witaj, ocalająca od brudnych uczynków.
Witaj, kładąca kres pogańskiej czci ognia.
Witaj, tłumiąca płomień namiętności.
Witaj, przewodniczko wierzących po drodze mądrości.
Witaj, radości wszech ludzkich pokoleń.
Witaj, Oblubienico Dziewicza!
*
Jakże zmienieni w Boga niosących heroldów
wracali do Babilonu Magowie.
Spełniając Twe polecenie
wszystkim głosili o Tobie, żeś Zbawcą,
lecz pominęli Heroda głupca, co śpiewać nie umiał: Alleluja.
Alleluja, alleluja, alleluja!
*
Kiedyś Egipt oświecił światłem swojej prawdy,
przepędziłeś, precz ciemności błędu.
Bożki egipskie, o Zbawco, nie mogły sprostać Twej sile runęły.
A z ich niewoli wyrwani
wołali do Bogurodzicy:
Witaj, która ludzi prostujesz ku górze.
Witaj, która demony strącasz do przepaści.
Witaj, błędu depcąca szaleństwo.
Witaj, ujawniająca ułudę bałwanów.
Witaj, morze, w którym faraon utonął duchowy,
Witaj, skało, z której źródło tryska dla spragnionych życia.
Witaj, słupie ognisty, wiodący przez ciemność.
Witaj, osłono nad światem szersza niźli chmura.
Witaj, pokarmie mannę nam zastępujący.
Witaj, Służebnico Świętego Pokarmu.
Witaj, ziemio Bożej obietnicy.
Witaj, miodem i mlekiem płynąca.
Witaj, Oblubienico Dziewicza!
*
Lepszego pragnąc świata
i odejścia w wieczność
chciał Symeon opuścić ziemi tej marność.
I wtedy dałeś mu się dzieckiem,
lecz on rozpoznał pełnię Boga w Tobie,
podziwiał mądrość Twoją niewymowną i wołał: Alleluja.
Alleluja, alleluja, alleluja!
*
Moc swą zjawiając
Stwórca nowe ukazał stworzenie
nam, którzy przezeń jesteśmy.
Z łona, co nie zaznało nasienia, wyszedł
i ustrzegł to łono nienaruszone,
abyśmy cud ten uznając chwalili je i wołali:
Witaj, kwiecie nigdy nie więdnący.
Witaj, korono wstrzemięźliwości.
Witaj, prawzorze jasny naszego zmartwychwstania.
Witaj, ukazująca nam życie anielskie.
Witaj, drzewo o słodkim Owocu –
pokarmie wierzących.
Witaj, listowie, w którego obfitym cieniu wielu się ukrywa.
Witaj, boś w łonie nosiła zbłąkanych Przewodnika.
Witaj, boś porodziła Wybawiciela pojmanych.
Witaj, Ty, co łagodzisz Sędziego gniew sprawiedliwy.
Witaj, przebaczenie niosąca dla wielu grzeszników.
Witaj, szato dojrzałości ogołoconych z prawa do mówienia.
Witaj, miłości wszelkie przewyższająca pragnienie.
Witaj, Oblubienico Dziewicza!
*
Narodzenie inne i obce naszemu widząc,
stańmy się obcy światu,
a umysł nasz skierujmy ku niebu.
Przez to Narodzenie
Najwyższy objawił się na ziemi pokornym człowiekiem,
pragnąc ku górze prowadzić wszystkich,
co doń wołają: Alleluja.
Alleluja, alleluja, alleluja!
*
O, Słowo, przebywające w pełni doczesności.
Ty nie opuszczasz wieczności swej wcale.
Jesteś wśród nas nieogarnione.
Albowiem Boskie ku nam zejście nie było tylko zmianą miejsca
te narodziny z Dziewicy –
co Boga pełna słucha naszych głosów:
Witaj, Ty, co ogarniasz Nieogarnionego.
Witaj, bramo wzniosłej tajemnicy.
Witaj, nowino sprzeciw budząca niewiernych.
Witaj, chwało nieobalona wierzących.
Witaj, tronie najświętszego, Tego, co jest nad Cheruby.
Witaj, mieszkanie wzniosłe Tego, co ponad Serafy.
Witaj, która jednoczysz, co niepojednane.
Witaj, która dziewiczość łączysz z macierzyństwem.
Witaj, przez którą przestępstwo się gładzi.
Witaj, przez którą raj nam się otwiera.
Witaj, kluczu królestwa Chrystusa.
Witaj, nadziejo szczęśliwej wieczności.
Witaj, Oblubienico Dziewicza!
*
Podziwiali aniołowie
wielkie dzieło Twojego wcielenia.
Widzieli jak nieprzystępny, Boże,
stałeś się przystępnym dla wszystkich człowiekiem.
Zamieszkałeś między nami słuchając wołania: Alleluja.
Alleluja, alleluja, alleluja!
*
Retorzy, słów wielu miłośnicy,
milkną przed Tobą jak ryby bezgłośne,
widzimy to, Bogurodzico.
Nie mogą bowiem powiedzieć, jak pozostając dziewicą możesz rodzić.
My jednak tajemnicę Twoją podziwiając wołamy z wiarą:
Witaj, naczynie Bożej Mądrości.
Witaj, skarbnico Jego opatrzności.
Witaj, która mędrcom wytykasz niemądrość.
Witaj, która uczonym wykazujesz nieuctwo.
Witaj, bo przemądrzali badacze stali się głupcami.
Witaj, bo twórcy mitów marnie przeminęli.
Witaj, boś rozerwała Ateńczyków sidła.
Witaj, bo sieci Rybakom napełniasz.
Witaj, wyciągająca z otchłani niewiedzy.
Witaj, wzbogacająca poznanie u wielu.
Witaj, korabiu pragnących zbawienia.
Witaj, porcie płynących przez życie.
Witaj, Oblubienico Dziewicza!
*
Samym sobą chcąc świat ocalić i uładzić
przyszedł nieprzymuszony Sprawca ładu,
a chociaż Bogiem jest nasz Pasterz
ukazał się wśród nas podobnym nam Barankiem.
I nas, podobnych sobie, wzywając do siebie
jako Bóg słyszy wołanie: Alleluja.
Alleluja, alleluja, alleluja!
*
Spieszą do Ciebie dziewice,
boś murem im obronnym i wszystkim
co Cię wzywają, Bogurodzico Dziewico.
Nieba i ziemi Stworzyciel przyozdobił Cię łaską, o Nieskalana.
A zamieszkawszy w Twoim łonie
nauczył wszystkich wznosić głos do Ciebie:
Witaj, o wzniosła kolumno dziewictwa,
Witaj, o bramo wiecznego zbawienia,
Witaj, pierwszy owocu odrodzenia w Duchu,
Witaj, szafarko wszech dobrodziejstw Bożych.
Witaj, która odradzasz tych, co w grzechu są poczęci.
Witaj, dająca mądrość tym, co nieroztropni.
Witaj, odpędzająca tego, co dusze uwodzi.
Witaj, rodząca Siewcę niewinności.
Witaj, alkowo przeczystych zaślubin.
Witaj, zaślubiająca dusze wierne Panu.
Witaj, o piękna dziewic żywicielko.
Witaj, wesela dusz świętych przyjaciółko.
Witaj, Oblubienico Dziewicza!
*
Śpiew pochwalny zawodzi,
gdy objąć chce pełnię Twych zmiłowań.
Choćbyśmy ofiarowali Ci ody tak liczne,
jak ziarnka piasku, o Królu święty,
nie osiągnęlibyśmy nigdy godnej miary tego,
co dajesz nam, którzy wołamy do Ciebie: Alleluja.
Alleluja, alleluja, alleluja!
*
Ty, Najświętsza Dziewico,
jawisz się nam w ciemnościach
jak światłodajna pochodnia.
Niematerialne zapalając światło
wiedziesz wszystkich do poznania Boga,
swoim blaskiem rozjaśniając umysły
naszym uczczona wołaniem:
Witaj, promieniu Słońca duchowego.
Witaj, odbicie Światłości nieprzystępnej.
Witaj, błyskawico dusze oświecająca.
Witaj, gromie nieprzyjaciół rażący.
Witaj, bo nam wysyłasz Światło jaśniejące.
Witaj, bo nam wypuszczasz obficie płynącą Rzekę.
Witaj, obrazie uzdrawiającej sadzawki.
Witaj, niszcząca grzechu zmazę haniebną.
Witaj, któraś kąpielą obmywającą sumienia.
Witaj, dzbanie mieszalny, w którym radość się miesza.
Witaj, woni, dobry zapachu Chrystusa.
Witaj, życie mistycznej i radosnej uczty.
Witaj, Oblubienico Dziewicza!
*
Udzielić pragnął łaski przebaczenia
za dawne winy Ten,
co długi wszystkich ludzi gładzi.
We własnej więc przybliżył się Osobie
do tych, co oddalili się od Jego łaski,
a potargawszy cyrograf ich winy,
słyszy z ust wszystkich wołanie: Alleluja.
Alleluja, alleluja, alleluja!
*
Wielbiąc pieśniami Twego Syna
chwalimy hymnem wszyscy też i Ciebie,
jako świątynię duchową, Bogurodzico.
Ten który mieszkał w Twoim łonie
trzymając w dłoni wszystkie rzeczy,
Pan nasz, uświęcił Cię i uczcił
i nauczył nas wołać do Ciebie:
Witaj, namiocie Boga oraz Słowa.
Witaj, święta ponad „święte świętych”.
Witaj, arko złocona przez Ducha Świętego.
Witaj, niewyczerpana życia skarbnico.
Witaj, czcigodny diademie królów bogobojnych.
Witaj, chwało wysoka kapłanów pobożnych.
Witaj, bastionie niezdobyty Kościoła świętego,
Witaj, murze nieobalony Królestwa Bożego.
Witaj, Ty, która wznosisz pomniki zwycięstwa.
Witaj, która obalasz nieprzyjaciół naszych.
Witaj, lekarstwo dla ciała mojego.
Witaj, duszy mojej ocalenie.
Witaj, Oblubienico Dziewicza!
*
Zaiste, godna jesteś, Matko, wszelkiej chwały,
któraś między wszystkimi świętymi
Najświętsze zrodziła Słowo.
Racz przyjąć teraz ten nasz dar,
od wszelkiego nieszczęścia nas broń wszystkich
Od przyszłej kary wybaw nas,
którzy pospołu do Ciebie wołamy: Alleluja.
Alleluja, alleluja, alleluja!
(Zwrotkę tę recytuje się trzykrotnie.)
*
Archanioł z nieba posłan był,
by „Witaj” Matce Boga rzekł.
A kiedy ujrzał, że na jego bezcielesny głos
bierzesz na siebie ciało, Panie.
stanął w zachwycie wołając do Niej:
Witaj, przez którą jaśnieje radość.
Witaj, dla której klątwa odpuszczona.
Witaj, która Adama podnosisz z upadku.
Witaj, która od łez uwalniasz Ewę.
Witaj, o wysokości, pojęciom ludzkim niedostępna.
Witaj, głębino nawet anielskim okiem niezbadana.
Witaj, bo jesteś tronem Króla.
Witaj, bo dźwigasz Tego, co wszystkie dźwiga rzeczy.
Witaj, gwiazdo Słońce nam ukazująca.
Witaj, łono Boskiego wcielenia.
Witaj, przez którą stworzenie się odnawia.
Witaj, przez którą Stwórca dzieckiem się staje.
Witaj, Oblubienico Dziewicza!
*
O, Waleczna Hetmanko,
zwycięska wdzięczności pieśń,
z niewoli wyswobodzeni, słudzy Twoi,
niesiem Ci, Bogurodzico.
Ty, która posiadasz moc niezwyciężona,
od wszelkich nieszczęść wybaw nas,
byśmy do Ciebie wołali:
Witaj, Oblubienico Dziewicza!

Modlitwa dziękczynna Akatystu 

Przyjmij o Potężna; najczystsza Pani i Królowo nasza, Boża Rodzicielko, te pochwalne hymny, które Tobie Jedynej z wdzięcznością śpiewamy my, słudzy Twoi niegodni. Wybrana spośród wszystkich pokoleń, nad wszystkie stworzenia nieba i ziemi wspanialszą się okazałaś.
Za Twym udziałem Pan zastępów jest z nami, przez Ciebie poznaliśmy Syna Bożego i nasyciliśmy się świętym Jego Ciałem i Krwią najczystszą. Dlatego błogosławiona jesteś z pokolenia na pokolenie, o przez Boga wysławiona, wspanialsza od Cherubinów i czcigodniejsza od Serafinów. W tej oto godzinie, o pełna chwały Bogurodzico Najświętsza, nie ustawaj w modlitwie za nas, niegodne Twe sługi, byśmy od wszelkiej złej myśli i od wszelkiego nieszczęścia wolni byli i od wszelkiej szatańskiej złośliwości uchronieni. Aż do chwili ostatniej, wstawiając się za nami, zachowaj nas nienagannymi. Orędownictwem bowiem Twoim i opieką chronieni, Jedynemu w Trójcy Bogu Stwórcy wszechświata składamy chwałę, część, hołd i dziękczynienie, teraz i zawsze i na wieki wieków.
Amen.