LIST DO REDAKCJI W SPRAWIE TRZECIEJ TAJEMNICY I NIE TYLKO…
Wasze czasopismo Vox Domini w nr 8/2000 zwróciło uwagę czytelników na fakt, że dokument Watykańskiej Kongregacji związany z ujawnieniem trzeciej tajemnicy, opuścił tekst drugiej tajemnicy, chociaż w tytule rozdziału odnoszącego się do tychże jest wyraźnie podane: „Pierwsza i druga część tajemnicy”.
Jeśli chodzi o teologiczne znaczenie tej drugiej tajemnicy, to zawsze ją uważałem za ważniejsze niż duszpasterskie wskazania oraz duchowe pouczenia tej pierwszej, tj. o piekle i nabożeństwie do Niepokalanego Serca Maryi. Czy to tylko przeoczenie?
Głębia teologii Kultu Serca Maryi przekazana 13 czerwca tj. w tej drugiej części orędzia fatimskiego (tajemnicy do pewnego czasu!), to być może największe po Vaticanum II wzbogacenie duszpasterstwa i apostolstwa w XX w. Może nawet i szansa całkowitego jego przeorientowania według planu Niebios.
Dodam tylko, że moja praca licencjacka z dogmatyki dotyczy właśnie Kultu Serca Najświętszej Maryi Panny.
Jestem bardzo wdzięczny najpierw Bogu, a potem Redakcji, za te rzeczowe i bardzo fachowe dopowiedzenia – Komentarze do Orędzia Fatimskiego i innych objawień Bożych zwanych „prywatnymi”, a które należałoby bardziej właściwie nazwać „pozabiblijnymi”, aby nie pomniejszać ich znaczenia.
Dziękuję za przekazanie katolikom w Polsce (nr 8/2000) opinii włoskiego księdza Gobbi – założyciela Kapłańskiego Ruchu Maryjnego – na temat III sekretu. To są także i moje przekonania, do których dochodziłem w wielkim trudzie przez wiele lat poszukiwań. Wątpię, czy uczyni to na gruncie polskim ktokolwiek poza Waszym czasopismem. Gratuluję odwagi prawdy.
W szczególności składam uznanie za artykuł w nr 6-7/2000 pt. „Czy wydarzenia opisane w trzeciej tajemnicy należą rzeczywiście do przeszłości?” Zagadnienie zostało ustawione jako otwarte, do dyskusji. Jednakże, według mojego zdania, przytoczone fakty zdecydowanie przemawiają przeciwko zaszeregowaniu III sekretu fatimskiego do przeszłości, ograniczając go tylko np. do zamachu na papieża z 1981 roku. Wraz z wielu innymi ludźmi jestem przekonany, że odnosi się on jeszcze bardziej do przyszłości niż do wydarzeń minionych wieku męczeństwa.
Mam na to szereg argumentów, które przekazuję do wykorzystania przez Redakcję na łamach „Vox’u” wg uznania. To część mojego szerszego opracowania pt. „Znaki zapytania odnośnie do III Tajemnicy fatimskiej”.
Niezależnie od drukowanych już artykułów proponuję wszystkim czytelnikom (i w ogóle wszystkim) zapoznanie się z książką ks. Adama Skwarczyńskiego pt. „Z błogosławionymi Hiacyntą i Franciszkiem w XXI wiek” (Wyd. Michalineum 2000).
Najbardziej nowatorskie spojrzenie na III tajemnicę zawiera rozdział pt.: „Tajemnica fatimska a dziś i jutro Kościoła”. Podpisuję się całkowicie pod przedstawionymi tam opiniami. Przez tekst przemawia wielka kompetencja autora i osobiste duchowe doświadczenie przeżywania Orędzia Fatimskiego i ogromnego zaangażowania się na rzecz jego apostolstwa. Skądinąd mi wiadomo, że jest on doktorem teologii w dziedzinie nauki Kościoła o Najświętszej Maryi Pannie.
Ponieważ książka jest zbyt droga, aby upowszechniać ją masowo (np. przekazać każdej rodzinie w parafii, w której pracuję), więc proponuję, aby Redakcja Vox Domini (oczywiście za zgodą autora) wydrukowała ten 12 rozdział w/w książki jako wkładkę do następnego numeru (20 stron w książce) albo jako oddzielną broszurkę. Sam zakupię od razu co najmniej 500 egzemplarzy.
Z informacji w ostatnich numerach Waszego Pisma wnioskuję, że jest ono zagrożone w dalszym bytowaniu. Zwracam się więc do wszystkich czytelników z prośbą o mobilizację sił celem utworzenia czegoś w rodzaju „SOS” dla czasopisma i wydawnictwa „Vox Domini” podobnie jak to ma miejsce w przypadku Radia Maryja. Nadprzyrodzone SOS, ale także w formie materialnego wsparcia. Nie żałujmy grosza na ten cel, wpłaćmy je jako ofiarę na Wydawnictwo.
Sam odprawiłem już Mszę św. w intencji dalszego egzystowania zarówno pisma jak i wydawnictwa i proponuję, aby czytelnicy prosili swoich kapłanów o taką intencję Mszy św., najlepiej na dzień 29 każdego miesiąca. Uczynimy go dniem naszej małej (a może i wielkiej) solidarności z tym dobrem duchowym, które przecież nie może przestać dalej nas ubogacać. To czasopismo musi się ukazywać i to w większym nakładzie oraz częściej niż tylko 10 razy w roku. Doświadczam tego sam i widzę, jak pomaga ono wielu duszom wśród panującego zamętu. Czytam tylko 3 czasopisma: L’Osservatore Romano, KAI i tenże Vox, i tylko to ostatnie prawie w całości.
A więc: 29 dzień miesiąca – dniem modlitwy, postu i dobrych czynów w intencji Vox Domini. Modlitwą niech będzie przede wszystkim ta do Świętego Michała Archanioła, aby wspomagał nas w walce przeciw niegodziwości szatana i wszelkich złych duchów.
Ks. A. L. 16 listopada 2000 roku