Św. Alfons Liguori
Nawiedzenie Najświętszego Sakramentu: POKRZEPIENIE W PIELGRZYMCE ŻYCIA
Pewien kapłan zauważa, że chleb jest pożywieniem, które się zużywa przez spożywanie, a utrzymuje się dzięki przechowywaniu. Pan Jezus pozostał na ziemi pod postacią chleba nie tylko dlatego, aby być spożyty w Komunii św. i w ten sposób łączyć się z tymi, którzy Go miłują, ale aby mógł być przechowany w tabernakulum, być z nami obecny i przypominać o miłości jaką nas otacza. Św. Paweł mówi: ogołocił samego siebie, przyjąwszy postać sługi (Flp 2,7). Cóż jednak powiemy widząc, że przyjmuje postać chleba? Żaden język nie potrafi wypowiedzieć miłości z jaką Pan Jezus odnosi się do każdego człowieka żyjącego w łasce Bożej. Dlatego ten Najdroższy Oblubieniec mając pożegnać się z tym światem zostawił Najświętszy Sakrament. Nie chciał bowiem, aby Jego odejście stało się przyczyną zapomnienia o Nim, ale nie wybrał innego sposobu pozostawienia żywej po sobie pamiątki, jak zostawiając samego siebie (św. Piotr z Alkantary).
O mój Jezu, pozwalasz się zamknąć w tym tabernakulum, aby przyjmować prośby biednych ludzi, którzy przychodzą szukać u Ciebie posłuchania. Racz przyjąć dzisiaj prośbę, którą Ci przedstawia niewdzięczny grzesznik.
Przychodzę do Ciebie ze skruchą uznając zło, które popełniłem nie chcąc podobać się Tobie. Najpierw pragnę przebaczenia wszystkich win moich. O mój Boże, obym Cię był nigdy nie obraził! Panie, Ty wiesz, czego dalej pragnę. Zrozumiałem, że jesteś godzien miłości i dlatego rozmiłowałem się w Tobie i czuję gorące pragnienie, aby Cię miłować i Tobie się podobać. Nie mam jednak sił, aby to wykonać, jeśli mnie nie wspomożesz.
O wielki Panie, daj poznać niebu całemu swoją ogromną potęgę i miłość bez granic. Spraw, abym z wielkiego buntownika, jakim byłem względem Ciebie, stał się obecnie Twoim przyjacielem. Wierzę, że Ty to możesz i chcesz uczynić. Uzupełnij wszystko, czego mi nie dostaje, abym Cię miłował doskonale, albo przynajmniej w takim stopniu, w jakim Cię znieważałem. Miłuję Cię, o mój Jezu, ponad wszystko. Miłuję Cię więcej niż życie swoje, mój Boże, moja miłości, moje wszystko. Boże mój, jesteś wszystkim dla mnie!
KOMUNIA DUCHOWA
Jezu mój, wierzę, że jesteś obecny w Najświętszym Sakramencie. Miłuję Cię nade wszystko i pragnę Cię posiadać w duszy mojej. Ponieważ teraz nie mogę Cię przyjąć sakramentalnie, przyjdź przynajmniej duchowo do mojego serca. Jednoczę się z Tobą, jakbyś rzeczywiście był we mnie obecny, oddaję Ci się zupełnie i proszę gorąco: nie dozwól, abym się kiedykolwiek oddalił od Ciebie.
(lub)
Wierzę w Ciebie, o Jezu obecny w Najświętszym Sakramencie, miłuję Cię i pragnę zjednoczyć się z Tobą. Przyjdź do mojego serca, zapraszam Cię i błagam, byś nie oddalał się ode mnie. Proszę Cię, o Jezu Chryste, niechaj mnie ogarnie słodszy od miodu ogień Twojej potężnej miłości. Powtarzam za św. Franciszkiem: „Niech umrę dla miłości Twojej, jak Ty raczyłeś umrzeć z miłości dla mnie”
„O miłości niemiłowana, o miłości niepoznana!” – wołam za św. Magdaleną de Pazzi. I modlę się razem ze św. Piotrem z Alkantarym: „Oblubieńcze mej duszy, kiedy mnie pociągniesz do siebie?”
O Jezu, moje dobro, słodka moja miłości, zrań i rozpal moje serce, aby już stale płonęło dla Ciebie.
Niech żyje Jezus, nasza miłość, nasze życie i nasze wszystko! Niech żyje nasza nadzieja, Maryja!
POZDROWIENIE MATKI BOŻEJ
Przybliżmy się więc z ufnością do tronu łaski, abyśmy otrzymali miłosierdzie i znaleźli łaskę dla uzyskania pomocy w stosownej chwili (Hbr 4,16). Św. Antoni mówi, że tronem, na którym Bóg rozdziela wszystkie łaski, jest Maryja. O najukochańsza Królowo, jeśli tak bardzo pragniesz wspomagać grzeszników, to ja jestem wielkim grzesznikiem, który ucieka się do Ciebie. Wesprzyj mnie skutecznie, nie zwlekaj z pomocą dla mnie.
Ze św. Augustynem wołam do Ciebie:
Jedyna ucieczko grzeszników, ulituj się nade mną!
MODLITWA ŚW. EFREMA
O Królowo wszechświata, nasza najlepsza Pani, Ty jesteś jedyną orędowniczką grzeszników, bezpiecznym portem rozbitków, pocieszeniem każdego człowieka, wykupem niewolników, uzdrowieniem chorych, pokrzepieniem udręczonych, ucieczką i zbawieniem dla całej ziemi. O pełna łaski, oświeć mój umysł, a język uzdolnij, by mógł śpiewać Twą chwałę, a zwłaszcza najdostojniejsze ze wszystkich „anielskie pozdrowienie”. Bądź pozdrowiona Maryjo, pokoju, radości, zbawienie i pociecho całego świata. Pozdrawiam Cię, największy cudzie, jaki zaistniał na ziemi, raju rozkoszy, porcie ocalenia dla zagrożonych niebezpieczeństwem, źródło łaski, pośredniczko pomiędzy Bogiem a ludźmi.
Wołam do Ciebie ze św. Augustynem:
Jedyna ucieczko grzeszników,
ulituj się nade mną!