4 sierpnia 2001
Julia: Około 6.30 rano, kiedy modliłam się i rozmyślałam, usłyszałam piękny i serdeczny głos Dziewicy:
«Moja umiłowana córko! Moje biedne dziecko, tak godne litości, w cierpieniach agonii! Chwiejesz się pod ciężarem ciężkiego krzyża, wciąż upadasz, ale nie porzucasz krzyża i idziesz za twą Najświętszą Matką. Nie zapominaj, że te wysiłki przynoszą Mi pociechę, nawet gdy są bezowocne. Jestem przy tobie. Z jeszcze większą energią i odwagą ofiaruj siebie bez zastrzeżeń, aby wyprosić łaskę skruchy dla wszystkich grzeszników, nawet dla najbardziej zatwardziałych. Moje serce tak bardzo cierpi z powodu dusz, wezwanych, by dążyć ku Niebu, które często zasługują na czyściec, a nawet na piekło. Moje umiłowane dzieci, wezwane, by wprowadzać na prostą drogę błądzące dusze, które się zagubiły! Jeśli nie uda się wam zjednoczyć w miłości, wspierając się na Miłości Boga i Jego Słowie, staniecie się radością demonów! Uświadomcie sobie waszą najwyższą odpowiedzialność za tę jedność przed Bogiem, który wam zaufał. Módlcie się z większą gorliwością i jednoczcie w Miłości Boga i Mojej, wtedy demon, który was atakuje chcąc podbić świat, ucieknie, a Moje Niepokalane Serce szybko zatryumfuje.»
8 września 2001 Święto Narodzenia Najświętszej Maryi Panny
Julia: Odprawiałam drogę krzyżową na Górze Maryi, w pobliżu Naju. Na wpół przytomna potykałam się i upadałam na ziemię. Przy 11 stacji płynęło źródło miłosierdzia. Przy 12 stacji usłyszałam głos Jezusa:
«Moje umiłowane dzieci! Pocieszają mnie wasze ofiary i akty wynagrodzenia podejmowane z miłością. W tym czasie, gdy mnoży się próżność, Ja sprzyjam waszemu jednoczeniu się…» Julia: W wizji, jaką miałam przy stacji 12 ujrzałam, że ci, którzy odpowiedzieli na prośbę Dziewicy, pomagali Jej. «…Zatem podtrzymujcie się wzajemnie ze szczerym sercem i przez solidne więzi, z hojną miłością, bez granic, pokonujcie ludzkie mury, które trzymają wasze serca w zamknięciu. Otwórzcie je szeroko, abyście mogli się uczyć wzajemnie od siebie tego, co dobre i przyjąć rady. Dzięki nim naprawicie swe błędy, zbliżycie się do Mnie i zjednoczycie się z Moim Sercem. Kiedy pójdziecie za Mną z większą solidarnością i łącząc się z Trójcą Świętą, wtedy Ja – który sprzyjałem waszemu jednoczeniu się – dokonam cudów miłości, a wy zakosztujecie szczęścia Nieba ze Mną i z Moją Matką, w stałej harmonii ze świętymi. To stanie się nawet wtedy, gdy będzie się wydawało, że wszystkie wasze wysiłki były daremne i że nie ma już nadziei.
28 września 2001 Najświętsza Panna:
«Moi wybrani synowie i córki! Przypomnijcie sobie, że zostaliście wybrani, aby pracować dla Pana i dla Mnie z moją umiłowaną, wybraną córką. Idźcie za Mną, jednocząc się z Trójcą Świętą. Umiłowane dzieci! Stańcie się prości, odrzucając ludzkie myśli, bądźcie niewinni. Chcę, żebyście się stali mniejsi, całkowicie zamknięci w Moim Łonie. Będzie wam trudno nadążyć za Mną bez odrzucenia waszych ludzkich obrachunków. Podobnie nie będziecie mogli zachować dziedzictwa Wiary, posługując się jedynie teoriami i rozumowaniem. Małe dusze! Stańcie się bardziej pokorni i pomóżcie wybranej córce, która uczestniczyła w Męce Pana, dzieląc cierpienia Jego agonii. Teraz stawia czoła drugiej agonii, gdyż krwawe próby i ofiary są konieczne. Ponieważ odpowiedziała: Amen wielkiej misji, którą wasza Najczystsza Matka z największym staraniem dla niej przygotowała, wy także zostaliście wezwani, aby jej pomóc, odpowiadając: Amen. Czy nie powinniście teraz leczyć zranień Mojej córki i uzdrowić je?»