Objawienie nie wprowadza w błąd

O sztuce rozeznawania ciąg dalszy… PRAWDZIWE OBJAWIENIE NIE WPROWADZA W BŁĄD

«Czy moje słowo nie jest jak ogień – wyrocznia Pana – czy nie jest jak młot kruszący skałę? Oto dlatego się zwrócę przeciw prorokom – wyrocznia Pana – którzy kradną sobie nawzajem moje słowo. Oto się zwrócę przeciw prorokom – wyrocznia Pana – którzy używają swego własnego języka, by wypowiadać wyrocznie. Oto się zwrócę przeciw tym, którzy prorokują sny kłamliwe – wyrocznia Pana – opowiadają je i zwodzą mój lud kłamstwami i chełpliwością. Nie posłałem ich ani nie dawałem polecenia; w niczym też nie są użyteczni dla tego narodu – wyrocznia Pana» (Jr 23,29–32).

Spis treści:

  • WPROWADZENIE
  • PRAWDZIWE BOŻE PRZESŁANIE NIE MOŻE BYĆ… ODPISANE!
  • NIEPOWTARZALNOŚĆ BOŻEGO DZIAŁANIA
  • NA PRZYKŁAD… (Chotyniec, Okonin, Wykrot)
  • A TERAZ OSĄDŹCIE SAMI…
  • Przykład dowodzący sfałszowania «orędzia» w CHOTYŃCU
  • Typowa konstrukcja «orędzia» z OKONINA (k/Grudziądza) oparta na tekście pochodzącym z Medziugorja
  • Fragment orędzia z WYKROTU przepisany z…?
  • A W OŁAWIE UZNANO ZA PRAWDZIWE
  • LOGICZNY WNIOSEK

WPROWADZENIE
Prawdziwe objawienie, którego źródłem jest Bóg – przekazujący światu ważne informacje w postaci orędzi – zawiera treści zgodne z duchem Ewangelii. Poruszyliśmy ten problem w nr 6 „Vox Domini”. Na tę bardzo ważną wskazówkę w rozeznawaniu, czy treść «orędzia» pochodzi od Boga lub Maryi, zwrócił uwagę św. Paweł pisząc: «Nadziwić się nie mogę, że od Tego, który was łaską Chrystusa powołał, tak szybko chcecie przejść do innej Ewangelii. Innej jednak Ewangelii nie ma: są tylko jacyś ludzie, którzy sieją wśród was zamęt i którzy chcieliby przekręcić Ewangelię Chrystusową. Ale gdybyśmy nawet my lub anioł z nieba głosił wam Ewangelię różną od tej, którą wam głosiliśmy – niech będzie przeklęty! Już to przedtem powiedzieliśmy, a teraz jeszcze mówię: Gdyby wam kto głosił Ewangelię różną od tej, którą (od nas) otrzymaliście – niech będzie przeklęty!» (Ga 1,6-9).
Prawdziwe objawienie nie może być oczywiście sfabrykowane przez człowieka. Aby zatem mieć pewność, że orędzie pochodzi od Boga należy wykluczyć możliwość ułożenia go bądź przez osobę twierdzącą, że ma wizje i przesłania do przekazania ludziom, bądź przez kogoś innego. Trzeba więc wykluczyć jakikolwiek fałsz lub manipulację tekstami: układanie tekstu orędzia przez jakiegoś człowieka lub jak mówi Pismo Święte wykradanie ich Bożemu posłańcowi (Jr 23,30). Oczywista zatem zasada – której należy się trzymać przy rozpoznawaniu jakiegoś objawienia – brzmi:

PRAWDZIWE BOŻE PRZESŁANIE NIE MOŻE BYĆ… ODPISANE!

NIEPOWTARZALNOŚĆ BOŻEGO DZIAŁANIA
Bóg – nawet jeśli stale od wieków powtarza nam przez Swoich posłańców te same treści np., że konieczne jest nasze osobiste nawrócenie lub ostrzega nas przed powagą sytuacji świata – zawsze robi to w sposób odmienny, niepowtarzalny, ponieważ Sam jest Nieskończonym Bogactwem i Pełnią. Bóg stwarza zawsze na nowo, na nikim się nie wzorując, nie naśladując nawet Samego Siebie. Czy jest dwóch takich samych ludzi? Popatrzmy na drzewa, czy znajdziemy dwa identyczne? Czy w ich koronie uda nam się odnaleźć dwa liście niczym się od siebie nie różniące? Nie, ponieważ w tym, co tworzy Bóg, jest nieskończona i doskonała różnorodność. Nawet te same treści – przekazywane przez różnych ludzi, wybranych na Boże narzędzia – mają zazwyczaj jakieś charakterystyczne, niepowtarzalne rysy, których nie odnajdziemy już u nikogo innego. Przykładem tego może być prawda objawiona przekazana w Piśmie Świętym. Jak bardzo różni się forma przekazu JEDYNEJ PRAWDY np. przez św. Marka, św. Jana, św. Pawła. Tak też jest w objawieniach, które miały miejsce w historii Kościoła. Każde nosi na sobie niepowtarzalne piętno narzędzia, które wybrał Bóg. Jeśli zatem w jakichś orędziach pojawia się zbyt duże podobieństwo co do formy, używanych typowych wyrażeń, struktury zdań, kolejności podawanych prawd, a zwłaszcza takie same błędy ortograficzne, interpunkcyjne, stylistyczne zachodzi podejrzenie, że jedne zostały odpisane od drugich. Orędzia takie nie mają więc pochodzenia nadprzyrodzonego, lecz są wynikiem ludzkiego oszustwa.
Trzeba pamiętać, że pomimo prostoty narzędzi, jakimi posługuje się Bóg lub Najświętsza Maryja, pomimo przekazywania podobnych treści, orędzia prawdziwe, pochodzące rzeczywiście od Boga lub Maryi, cechuje wielka niepowtarzalność, głębia i uniwersalność.

NA PRZYKŁAD…
W Polsce przykładem sfałszowanych orędzi mogą być «przekazy» z Chotyńca, Okonina i Wykrotu. Ich analiza nasuwa podejrzenie, iż są one wynikiem ludzkiego działania, polegającego m.in. na zwykłym przepisywaniu istniejącego wcześniej tekstu. I tak w chotyńskich «przekazach» odnajdujemy duże fragmenty odpisane z książki ks. Gobbiego „Do Kapłanów, umiłowanych synów…”. Wpleciono w nie własne myśli i słowa. To samo dotyczy Wykrotu.
Rzecz zaskakująca, jak bardzo Opatrzność pomogła w wykryciu tej sprawy. Gdybyśmy nie podjęli się trudu przetłumaczenia i wydania książek z przesłaniami Matki Bożej do Kapłanów, otrzymanymi przez ks. Gobbiego, trudno byłoby nam odkryć, że ponad 100 stron «orędzi» chotyńskich stamtąd właśnie pochodzi. Tymczasem po rozpoczęciu nowego tłumaczenia książki ks. Gobbiego (która przed kilku laty była już wydrukowana i rozpowszechniona w Polsce) ktoś niespodziewanie poprosił nas o przeczytanie «orędzi» z Chotyńca i fałszerstwo szybko zostało odkryte.

…CHOTYNIEC…
Chotyniec to wieś koło Radymna w diecezji przemyskiej. «Objawienia Matki Bożej» wg «wizjonera» p. Stanisława Kaczmara, miały się zacząć 8.10.89. «Przekazy» rozpowszechniane są w postaci ulotek, broszur, książek…
Poniższa analiza «przekazu» z Chotyńca wskazuje jednoznacznie na jego zredagowanie w oparciu o orędzie ks. Gobbiego. Przykładów tych jest o wiele więcej. Zwraca także uwagę ogromna różnica stylu poszczególnych «orędzi». Czasem zdania są logiczne, rozbudowane, jak wtedy gdy odpisane zostały z książki ks. Gobbiego. Np.: «Światło Mojego Niepokalanego Serca obejmuje już wszystkie zakątki świata a Mój plan coraz wyraźniej zakreśla obraz zbawienia i pociechy dla wszystkich Moich dzieci» (Chotyniec nr 100 z 3.05.93). W innych «przekazach» tego samego «wizjonera» zaskakuje prymitywizm i brak stosowania podstawowych reguł gramatycznych, tak jakby pochodziły od zupełnie różnych osób. Na przykład: «Te wszystkie miejsca, które on chce aby świątynie Moje powstały, abym była tam czczona i chwalona, to jest poddana myśl przeze Mnie» (Chotyniec nr 63 z 18.11.90). Kiedy uświadomimy sobie, że część «przekazów» jest odpisywana, a część prawdopodobnie opracowywana samodzielnie, tajemnica bardzo zróżnicowanego stylu wyjaśnia się.

…OKONIN I WYKROT
Drugim miejscem – w którym ktoś „kradnie” wypowiedziane gdzie indziej słowo pochodzące z Nieba – jest Okonin koło Grudziądza. Inspiracją do powstania «orędzi» okonińskich stały się przesłania Maryi w Medziugorju. Fakt ten staje się jasny po porównaniu orędzi z tych dwóch miejsc. «Objawienia Matki Bożej» według «wizjonera» p. Krzysztofa Czarnoty miały się rozpocząć 14.06.90.
Na koniec wspomnimy o Wykrocie, skąd pochodzi bardzo charakterystyczny – przytoczony niżej – fragment orędzia.«Objawienia» według p. Stefana Gwiazdy miały się tam rozpocząć 24.09.91. Tematykę rozeznawania objawień będziemy kontynuować w następnych numerach. W świetle tego, co dzieje się w Polsce wydaje się to ogromnie ważne.

A TERAZ OSĄDŹCIE SAMI…

Przykład dowodzący sfałszowania «orędzia» w Chotyńcu:

«Matka Boża do Kapłanów, Swoich umiłowanych synów» ks. Stefano Gobbi, nr 283 z 24.01.1984:
(a) Synowie umiłowani, przyjmuję ten Różaniec, odmawiany wspólnie z taką miłością i gorliwością.
(b) Jako Matka chcę wam powiedzieć, że jestem tu razem z wami obecna w przedstawiającej Mnie figurze, którą tutaj macie. Każda Moja statua jest znakiem Mojej obecności i przedstawia wam, waszą Niebieską Matkę; dlatego powinna być czczona i umieszczona w miejscach szczególniejszej czci.
(c) Jak z miłością spoglądacie na fotografię jakiejś drogiej osoby, gdyż przekazuje wam ona wspomnienie i wyobrażenie tejże, tak też i wy powinniście spoglądać z miłością na każdy obrazek waszej Niebieskiej Matki, ponieważ przekazuje wam wspomnienie o Niej i raczej staje się szczególnym znakiem Jej obecności wśród was.
(d) Jestem zasmucona tak częstym dziś faktem, że usuwają Mnie z kościołów; stawiana jestem na zewnątrz, na korytarzach, jak jakiś gracik, drobnostka; tyle razy jestem stawiana gdzieś w głębi kościoła, tak, że nikt z Moich dzieci nie może Mnie czcić. (e) Znak, że tak bardzo pragnę tej słusznej czci, Moich obrazów jest także ten, iż poprzez tę małą figurę działam. 
Daję wam potrójny znak. To ten, że Moje oczy nagle się ożywiają, kolor Mojego oblicza się zmienia oraz ten, że Moje serce wydaje lekką lub silniejszą woń.
(f) Poprzez znaki oczu Moich chcę wam wskazać, że wasza Niebieska Matka nigdy jak teraz, w tych czasach, spogląda na was swym miłosiernym wzrokiem. Nie jest od was daleko: rozpoznaję was we wszystkich napotykanych trudnościach, w trudnych chwilach w jakich żyjecie, we wszystkich mających was spotkać cierpieniach, w wielkim krzyżu, jaki musicie nieść.
(g) I tymi oczyma spoglądam na wszystkich: na oddanych, na ateistów, narkomanów, na biedne Moje grzeszne dzieci, aby je przyjąć takimi, jakie są, by im pomóc, wprowadzić na drogę dobra, powrotu do Boga, nawrócenia, modlitwy, postu i pokuty. (…)
(j) Z danym wam znakiem koloru oblicza, chcę wam wskazać, że jestem Matką dla wszystkich i dziś uczestniczę we wszystkich waszych potrzebach, cieszę się waszymi radościami, lecz również cierpię z powodu waszych licznych cierpień.
(k) Gdy jakaś mamusia jest zadowolona i tryska radością, zauważacie, że jej twarz jest rumiana: gdy jest zatroskana o los swoich dzieci, jej twarz staje się blada. To, co dzieje się z ziemską matką, dzieje się i ze Mną (…).
(l) Gdy cierpicie i Ja cierpię; gdy się radujecie, Ja również się raduję; gdy jesteście dobrzy, tryskam z radości; gdy Mnie kochacie, rumienię się z radości, jaką Mi sprawiacie.
(m) Danym wam znakiem woni, która emanuje mniej lub więcej, chcę wam wskazać, że jestem zawsze wśród was, lecz szczególnie wtedy, gdy tego potrzebujecie. (…) (o) …Moje miłosierne współczucie zwraca się ku grzesznikom; wszystkim grzesznikom, lecz szczególnie (…) najbardziej potrzebującym Boskiego miłosierdzia. 
(q) Spójrzcie na Moje miłosierne oczy, które wylewają łzy bólu i współczucia. Na wielu miejscach daję ten znak, że z Moich oczu spływają obfite, a nieraz i krwawe łzy.(…)
(s) Wonnym znakiem Mojej macierzyńskiej obecności są objawienia, których dokonuję w wielu częściach świata. Tak, w tych czasach ukazuję się w Europie, Azji, Afryce, Ameryce i w dalekiej Oceanii. Cała ziemia jest otulona Moim płaszczem.(…) (r) Dając znak Mojej obecności i udzielając waszemu życiu pewnej podpory (…). …dają wam udział w pewności, że jestem i idę z wami, że przygotowuję wam każdą rzecz, prowadzę za rękę po trudnej drodze tego czasu oczyszczenia. (…)

Chotyniec – Przekaz nr 42 z dnia 1.05.1990:
     „Godz. 13.00. Przyszła Matka Boża. Ubrana była w białą suknię przepasaną niebieską szarfą, w różowy płaszcz. Na głowie miała białą koronę, a w rękach trzymała duży Różaniec i piękną białą lilię. Matka Boża przekazała:
     Moje dzieci, przyjmuję od was z radością te modlitwy i ten Różaniec odmawiany wspólnie z taką miłością i gorliwością.
     Jako Matka chcę wam powiedzieć, że Jestem tu razem z wami obecna w przedstawiającej Mnie Figurze, którą tutaj macie. Każda Moja statua jest znakiem Mojej obecności i przedstawia wam waszą Matkę. Dlatego powinna być czczona i umieszczona w miejscach szczególniejszej czci.

     Ponieważ przekazuję wam wspomnienie o Niej i staje się szczególnym znakiem Jej obecności wśród was.

     Jestem zasmucona tak częstym dziś faktem, że usuwają Mnie z kościołów. Stawiana jestem na zewnątrz, na korytarzach jak jakiś gracik, drobnostka. Jestem stawiana w głębi kościoła tak, że nikt z Moich dzieci nie może Mnie czcić. Znak, że tak pragnę tej słusznej czci daję poprzez tę małą Figurkę.

     Daję wam potrójny znak. Moje oczy nagle się ożywiają, kolor Mojego Oblicza się zmienia oraz ten znak, że Moje Serce wydaje lekką lub silniejszą woń.
     Poprzez znaki oczu Moich chcę wam wskazać, że spoglądam na was Swym miłosiernym wzrokiem. Rozpoznaję was we wszystkich napotykanych was trudnościach, w trudnych chwilach w jakich żyjecie. We wszystkich mających was spotkać cierpieniach, w wielkim Krzyżu, jaki musicie nieść.

     I tymi oczyma spoglądam na wszystkie Moje biedne dzieci, aby im pomóc, wprowadzić na drogę dobrą, powrotu do Boga, nawrócenia, modlitwy, postu i pokuty.

     Z danym wam znakiem koloru oblicza, ukazuję wam, że Jestem Matką dla wszystkich. Cieszę się waszymi radościami, lecz również cierpię z powodu waszych licznych cierpień.

     Gdy Jestem uradowana, Moja twarz jest rumiana. 
     Gdy Jestem zatroskana, Moja twarz staje się blada, tak jak dzieje się z matką ziemską, tak dzieje się ze Mną.

     Gdy cierpicie, Ja cierpię, gdy się radujecie się, Ja również się raduję, gdy jesteście dobrzy, tryskam radością, jaką Mi sprawiacie.
     Danym wam znakiem woni, która emanuje mniej lub więcej chcę wam wskazać, że Jestem zawsze wśród was.

     Lecz szczególnie wtedy, gdy tego potrzebujecie, a potrzebują Mojego Miłosierdzia najbardziej grzesznicy.

     Spójrzcie na Moje Miłosierne oczy, które wylewają łzy bólu i współczucia. Na wielu miejscach daję ten znak, że z Moich oczu spływają obfite a nieraz i krwawe łzy.
     Wonnym znakiem Mojej macierzyńskiej obecności są objawienia, które dokonuję w wielu częściach świata. Tak, w tych czasach ukazuję się w Europie, Azji, Afryce, Ameryce i dalekiej Oceanii. Cała ziemia jest otulona Moim płaszczem, dając znak Mojej obecności, żebyście żyli w pewności, że Jestem i idę z wami. Przygotowuję was na trudny i ciężki czas. 
     Czas oczyszczenia. Błogosławię was Moje dzieci, w Imię Ojca i Syna i Ducha Świętego.”

Typowa konstrukcja «orędzia» z OKONINA (k/Grudziądza) oparta na tekście pochodzącym z Medziugorja:

Medziugorje 25 maja 1987:
   Drogie dzieci! Wzywam każdego z was, by zaczął żyć w miłości Bożej. 
   Drogie dzieci, jesteście skłonni grzeszyć i bez zastanowienia oddać się szatanowi. 
   Wzywam was, by każdy świadomie zdecydował się na Boga i przeciw szatanowi. 
   Jestem waszą Matką, dlatego pragnę was wszystkich poprowadzić do pełnej świętości. 
   Pragnę, by każdy z was był szczęśliwy tutaj na ziemi i by każdy z was był ze mną w Niebie. 
   To jest, drogie dzieci, cel mego przyjścia tutaj i moje pragnienie. 
Medziugorje 24 marca 1987:
   Wzywam każdego z was, by od dzisiaj rozpoczął prowadzić takie życie, jakiego Bóg pragnie od was i byście zaczęli czynić dobre dzieła miłości i miłosierdzia.
Medziugorje 25 marca 1988:
   Bóg was kocha. Dlatego pozwala mi być z wami, żebym was pouczała i pomogła znaleźć drogę pokoju. A tej drogi nie możecie znaleźć, jeśli się nie modlicie. (…)

   Dzieci, nie zapomnijcie, że wasze życie jest przemijające jak wiosenny kwiat, który dziś jest wspaniały, a jutro go nie będzie.

«Orędzie» z Okonina z 26 kwietnia 1992:
     Dziś przyszłam, moje dzieci, prosić was wszystkich, byście żyli w Miłości Bożej. 
     Jesteście skłonni do grzechu i bez zastanowienia oddajecie się szatanowi. 
     Pragnę, abyście zdecydowali się świadomie na Boga i na sprzeciw szatanowi. 
     Jestem waszą Matką i dlatego pragnę was prowadzić do Boga. 
     Pragnę, by każdy z was był szczęśliwy tutaj na ziemi i żeby każdy z was później mógł być ze Mną w Niebie. 
     To jest Mój cel i Moje pragnienie.

     Pragnę, abyście zaczęli prowadzić życie takie, jakiego Bóg od was oczekuje, abyście zaczęli żyć miłością i miłosierdziem, które jest w tym czasie tak bardzo potrzebne.

     Bóg was kocha i pozwala Mi być tu z wami, by wam wskazać drogę do Niego. Drogie dzieci, tej drogi nie można znaleźć bez modlitwy i oddania się Bogu całym sercem. 
     Drogie dzieci, nie zapominajcie, że wasze życie jest przemijające jak wiosenny kwiat, który jest na początku wspaniały, a później ginie. 
     Dziękuję wam za każde poświęcenie wasze i modlitwy, które Mi ofiarujecie.

KS. GOBBI, CHOTYNIEC I WYKROT… Fragment orędzia z WYKROTU przepisany z…?

„Matka Boża do Kapłanów…” ks. Gobbi, orędzie nr 283 z 24.01.1984:
(a) Synowie umiłowani, przyjmuję ten Różaniec, odmawiany wspólnie z taką miłością i gorliwością.
(b) Jako Matka chcę wam powiedzieć, że jestem tu razem z wami obecna w przedstawiającej Mnie figurze, którą tutaj macie. Każda Moja statua jest znakiem Mojej obecności i przedstawia wam, waszą Niebieską Matkę; dlatego powinna być czczona i umieszczona w miejscach szczególniejszej czci.
(c) Jak z miłością spoglądacie na fotografię jakiejś drogiej osoby, gdyż przekazuje wam ona wspomnienie i wyobrażenie tejże, tak też i wy powinniście spoglądać z miłością na każdy obrazek waszej Niebieskiej Matki, ponieważ przekazuje wam wspomnienie o Niej i raczej staje się szczególnym znakiem Jej obecności wśród was.
(d) Jestem zasmucona tak częstym dziś faktem, że usuwają Mnie z kościołów; stawiana jestem na zewnątrz, na korytarzach, jak jakiś gracik, drobnostka; tyle razy jestem stawiana gdzieś w głębi kościoła, tak, że nikt z Moich dzieci nie może Mnie czcić.

Przekaz Matki Bożej w Chotyńcu 
nr 42 z 1.05.1990:
„Godz. 13.00. Przyszła Matka Boża. Ubrana była w białą suknię przepasaną niebieską szarfą, w różowy płaszcz. Na głowie miała białą koronę, a w rękach trzymała duży Różaniec i piękną białą lilię. Matka Boża przekazała:
Moje dzieci, przyjmuję od was z radością te modlitwy i ten Różaniec odmawiany wspólnie z taką miłością i gorliwością.
Jako Matka chcę wam powiedzieć, że Jestem tu razem z wami obecna w przedstawiającej Mnie Figurze, którą tutaj macie. Każda Moja statua jest znakiem Mojej obecności i przedstawia wam waszą Matkę. Dlatego powinna być czczona i umieszczona w miejscach szczególniejszej czci.

     Ponieważ przekazuję wam wspomnienie o Niej i staje się szczególnym znakiem Jej obecności wśród was.

     Jestem zasmucona tak częstym dziś faktem, że usuwają Mnie z kościołów. Stawiana jestem na zewnątrz, na korytarzach jak jakiś gracik, drobnostka. Jestem stawiana w głębi kościoła tak, że nikt z Moich dzieci nie może Mnie czcić.

Orędzie Matki Bożej z 2.02.1994 
w Wykrocie k/Ostrołęki:

Godz.14.30 Przyszła Matka Boża i duże grono Aniołów. Matka Boża ubrana była w niebieską suknię przepasana różową szarfą. Matka Boża trzymała w rękach złoty Różaniec. Orędzie kończy się słowami:)
Moje dzieci przyjmuję z radością te modlitwy i ten Różaniec odmawiany z taką miłością i gorliwością. 
Jako Matka Boża chcę wam powiedzieć że jestem tu razem z wami obecna w przedstawiającym obrazie który tu macie. Każda moja statua jest znakiem Mojej obecności i przedstawia wam waszą Matkę. Dlatego powinna być czczona i umieszczona w miejscach szczególnej czci.

Przekazuję wam wspomnienie o Niej i staję się szczególnym znakiem Mojej obecności wśród was. 
     

Jestem zasmucona tak częstym dziś faktem że usuwają Mnie z Kościoła z domów i ze swoich serc. Stawiana jestem na zewnątrz na korytarzach jak jakaś drobnostka. Jestem stawiana w głębi Kościoła tak że nikt z moich dzieci nie może Mnie czcić.

A W OŁAWIE UZNANO ZA PRAWDZIWE…
     Są to przykłady, które ujawniają pochodzenie dużej części «orędzi» z Chotyńca i Okonina oraz rzucają światło na fałszerstwo dokonywane w Wykrocie. Wydaje się uzasadnione wspomnieć właśnie w tym miejscu o Oławie, z której przekazy szerzone są od 8.06.83. W czasie gdy fałszowano orędzia w Chotyńcu i Okoninie, p. Kazimierz Domański twierdził, że Matka Boża i Jezus Chrystus zachęcają wiernych w Oławie do odwiedzania tych rzekomych miejsc objawień jako miejsc prawdziwego ukazywania się Maryi i Jej Syna. Oto przykłady z jego «przekazów»:
Nr 112 z 24.11.91: «…przekaż, aby jak najczęściej wierni odwiedzali te miejsca, gdzie schodzi Moja Matka: w Chotyńcu, u Ślipka (w Rudzie – przyp. red.), w Oławie i u rolnika w Okoninie…» 
Nr 117 z 25.03.92: «Mój synu, największe łaski spływają… w tych miejscach, gdzie Moja Matka schodzi i Ja, Jezus Chrystus: Oława, Ruda – brat Ślipek, Chotyniec, Okonin – rolnik, Jadwiga, która ma cierniową koronę. …Mój synu, wkrótce będzie budowana świątynia u Stanisława w Chotyńcu… Na wszystkich miejscach objawień będą stały świątynie. Będzie u brata Ślipka wielka świątynia, bo tam Ja Jezus Chrystus wybrałem to miejsce i Moja Matka. Będzie też w Okoninie. Świątynie będą wszędzie tam, gdzie Ja Jezus Chrystus wybrałem Swoje miejsce…» 
Nr 118 z 17.04.92: «Ja, Matka Boża, błogosławię tych wszystkich, którzy mają przekazy w waszym kraju. Błogosławię Chmielakową, Antoniego i tę osobę ze Szczecina, która jest ukryta, u której zakończyły się już przekazy, ale ona jest nieustannie z Moim Synem i ze Mną. Błogosławię Jadwigę, która ma cierniową koronę, Walentego, Ślipka (z Rudy k/Sieradza – przyp. red.), Stanisława z Chotyńca, rolnika (z Okonina – przyp. red.) i Franciszkę…»
Nr 145 z 2.08.93: «Mój bracie, masz figury Pana Jezusa Miłosiernego. Przekaż taką figurę bratu Ślipkowi, rolnikowi i Franciszce, tam gdzie wybudowane są kaplice, do tych trzech miejsc. (…) Prawdziwe przekazy są u Ślipka, u rolnika (w Okoninie – przyp. red.)…» 
Nr 157 z 10.04.94: «Mój synu, wkrótce będzie konferencja w Warszawie i tam podejmą decyzję odnośnie objawień w Polsce. W pierwszej kolejności są Oława i Ruda. Te miejsca muszą być zatwierdzone, bo w nich schodzę obecnie Ja, Jezus Chrystus i Moja Matka. Proszę was, Moje dzieci módlcie się za te miejsca i módlcie się za rolnika, bo tam świątynia jest wybudowana (w Okoninie – przyp. red.) Tam Ja jestem obecny i Moja Matka…»

LOGICZNY WNIOSEK
Propagowanie sfałszowanych orędzi jako prawdziwych nie może być przypisywane ani Chrystusowi, który jest Prawdą, ani Jego Matce. Robienie – nawet tylko przez jakiś czas – reklamy sfałszowanym orędziom z Chotyńca i Okonina przez «przekazy» p. Kazimierza Domańskiego podważa autentyczność objawień w Oławie. Prawdziwy Chrystus i prawdziwa Maryja nie rozszerzają przecież błędów ani nie popierają fałszerzy…

w: „Vox Domini” nr 2/95 str. 8-11