Wypowiedź J. E. bp Hnilicy

Słowa powitania i wypowiedź J. E. bp Hnilicy w czasie II Międzynarodowego dnia modlitw wokół wizerunku Pani i Matki Wszystkich narodów w Amsterdamie

Jan Paweł II i jego współodkupieńcze cierpienia

Kochani Bracia i Siostry!

Serdecznie witam wszystkich obecnych: Jego Eminencję kard. Alfonsa Marię Sticklera z Rzymu, dwóch biskupów tutejszej diecezji Haarlem-Amsterdam, braci – biskupów, kapłanów i osoby zakonne. Witam wszystkich przybyłych na to spotkanie modlitewne, żeby oddać cześć Matce i Pani wszystkich narodów. Witam szczególnie biskupa Bomersa oraz jego biskupa pomocniczego Punta, którzy udzielili swego błogosławieństwa uczestnikom II Międzynarodowego Spotkania Modlitewnego.
Matka Jezusa, Matka wszystkich narodów, wezwała nas tu z różnych krajów, byśmy w sposób szczególny wybłagali nadejście Ducha Świętego, dla Ojca Świętego, dla Kościoła i całego świata. Wszyscy odczuwamy bardziej niż kiedykolwiek dotąd, jak bardzo obecne czasy wymagają nadzwyczajnej opieki Matki Bożej.
Od przyjścia Jezusa Chrystusa na ten świat aż po dzień dzisiejszy, Bóg powierzył Najświętszej Maryi Pannie zadanie wstawiennictwa i obrony dzieci Bożych przed wrogami Chrystusa i wrogami Kościoła.

Jan Paweł II i bp Hnilica

W Fatimie – zgodnie z wizją, którą apostoł Jan opisał w 12 rozdziale Apokalipsy – „Niewiasta obleczona w słońce” objawiła się trojgu pastuszkom. Prorocze wezwanie Królowej Różańca, powierzone trójce widzących dzieci, rozeszło się po całym świecie. Papieże, uznając i doceniając doniosłość Fatimy, jak echo odpowiedzieli na wezwanie Matki Bożej.
Przed około 300 laty Ludwik Maria Grignion, wielki, święty wysłannik Maryi przewidział nadejście czasów maryjnych, w których nastąpi odnowa Kościoła. Tę samą zapowiedź zawierały wizje, których doznał św. Jan Bosco.
Rolę przywódcy armii, utworzonej przez Maryję, Bóg powierzył obecnemu Ojcu Świętemu, Janowi Pawłowi II. Jestem przekonany, że w latach tego pontyfikatu, naznaczonego zawołaniem „Totus Tuus” – Cały Twój, wkraczamy w czas urzeczywistniania się Epoki Maryi.
Uważam również, że w tym właśnie tkwi zasadniczy powód ataków na obecnego Papieża. Szatan bowiem pragnie za wszelką cenę przeszkodzić Ojcu Świętemu, który tak zdecydowanie realizuje zamierzenia Maryi i pragnie doprowadzić to dzieło do końca.
Bóg obdarzył obecnego Namiestnika Chrystusowego szczególną charyzmą – powiedziałbym: maryjną pieczęcią, właśnie owym „Totus Tuus”, uczynił to, aby – jak nigdy dotąd – nadać Kościołowi Maryjne Piętno: nowe serce, Serce Maryi.
Prośmy więc, aby zapowiedziane w Fatimie zwycięstwo urzeczywistniło się w okresie obecnego pontyfikatu. Nasz Ojciec Święty jest przytwierdzony do krzyża. Dzieje się tak, aby osiągnąwszy szczyt swojej siły duchowej, mógł doprowadzić do odnowy Kościoła i do pokoju na świecie.
Cielesna słabość Jana Pawła II jest znakiem Bożej siły i mądrości. Jak kiedyś św. Paweł w więzieniu, tak obecnie nasz Papież, doświadcza w cudowny i jedyny w swoim rodzaju sposób tajemnicy chrześcijaństwa: współodkupienia. Za św. Pawłem może powiedzieć: „Teraz raduję się w cierpieniach za was i ze swej strony w moim ciele dopełniam braki udręk Chrystusa, dla dobra Jego Ciała, którym jest Kościół” (Kol 1,24).
Jest potrzebą chwili, aby każdy chrześcijanin uczestniczył w tym cudownym, Boskim planie współodkupienia. Prawdą bowiem jest, że ogólnoświatowego zalewu szatańskiej nienawiści nie są zdolne zatrzymać żadne ludzkie i dyplomatyczne rozwiązania, a jedynie nadprzyrodzona Miłość Chrystusa. Ojciec Święty, Jan Paweł II powiedział kiedyś: „Losy świata rozstrzygną się w Świątyniach Maryi, dzięki nieustannym modlitwom”.
Dzisiaj – poprzez to spotkanie modlitewne – Amsterdam stał się wielką Świątynią Maryi, Świątynią Pani i Matki Wszystkich narodów. Świątynią, w której zgromadziliśmy się wokół Niej, by wybłagać jednoczącą wszystkich siłę dla Kościoła i świata.